Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ghana ma najszybszy internet w Afryce. Dziś jest się światową stolicą cyfrowych przekrętów opartych na magii.
Potrzeba dotyczy stałych rozwiązań – i wydaje się, że w obliczu coraz silniejszej roli mediów społecznościowych w przeżywaniu tego rodzaju wydarzeń, w końcu się one pojawią.Także Twitter stawia na eksperymentowanie z wyrażaniem przez użytkowników różnych rodzajów emocji. Ostatnie „serduszka" to tylko wierzchołek góry lodowej. W kolejce czekają dobrze już znane i w zasadzie staroświeckie ikonki emoji, których implementacja w serwisie znajduje się jeszcze w fazie testów. W zasadzie trudno się dziwić, że największym problemem sieci opierającej się na błyskawicznej wymianie drastycznie krótkich wiadomości jest nieostrość form komunikacji. Jednoznacznie zabarwione pod względem emocjonalnym emoji rozwiązałyby ten problem, pozwalając na szybkie i określone reakcje, nawet jeżeli, zdaniem krytyków, doprowadzą w efekcie do niepotrzebnej infantylizacji Twittera. Ci ostatni na razie przegrywają walkę – a najlepszym tego dowodem jest fakt, że płacząca ze szczęścia emoji została właśnie wybrana słowem roku przez wydawnictwo Oxford Dictonaries.Nawet jeżeli konkretne rozwiązania mogą wydawać się infantylne, to jednak trudno zaprzeczyć, że tego rodzaju zabiegi mające na celu umożliwienie artykułowania również negatywnych (bądź mniej lub bardziej ambiwalentnych) uczuć, świadczą o czymś zupełnie przeciwnym – media społecznościowe w coraz większym stopniu przestają być wyłącznie przestrzenią dla niezobowiązujących dyskusji czy dzielenia się synonimicznymi już z bezsensownością niektórych treści w Internecie „filmami o kotach". Nie chodzi tu wyłącznie o niezdrową obsesję na punkcie śmierci i cudzych tragedii (choć oczywiście wobec zachodzących zmian łatwiej i ją praktykować), ale również o przeznaczenie należnego miejsca również i tej części codziennego życia. Im bliżej rzeczywistości znajdują się media społecznościowe, tym bardziej należy brać pod uwagę również jej elementy do tej pory obce kanałom cyfrowej interakcji.