Artykuł pierwotnie ukazał się na VICE USW zeszłym miesiącu magazyn „Variety” informował, że Todd Phillips, reżyser Kac Vegas, rozmawia z Joaquinem Phoenixem o głównej roli w osobnym filmie o Jokerze. Dzięki Phoenixowi słynny przeciwnik Batmana mógłby zyskać głębię, jakiej nie widzieliśmy od czasu Heatha Ledgera. Jednak po doniesieniach „Variety” nieoczekiwanie rękawicę podjął kolejny aktor, którego osobisty styl i niewolnicze oddanie sztuce mogłoby zaowocować całkowicie nową, przerażającą i, kto wie, jeszcze bardziej fascynującą wersją Jokera: Tommy Wiseau.Nietuzinkowy, oględnie mówiąc, gwiazdor filmu The Room napisał na Twitterze Phillipsa „odezwij się do mnie na priv”, a później publicznie potwierdził swoje zamiary. Nic nie wskazuje na to, by Phillips potraktował poważnie jego prośbę o przesłuchanie do roli, ale przecież Wiseau nigdy nie należał do takich, co łatwo się poddają.W poniedziałek na portalu Nerdist ukazało się „wideoprzesłuchanie” Wiseau do roli Jokera, jak podaje internetowy magazyn AV Club. Wystarczy, że obejrzysz kilka sekund, by Tommy w pełnym kostiumie zabójczego klauna, wrzeszczący „WHY SO SERIOUS?” na stałe zadomowił się w twoich koszmarach.Jest zmęczony, ledwo kontaktuje i chce zniszczyć Gotham. Oczy Wiseau, zazwyczaj ukryte za ciemnymi szkłami, widać tutaj w pełnej okazałości: płoną pośród agresywnego makijażu, wypalając dziury w ekranie, twoich źrenicach i duszy. I ten śmiech. Ten śmiech! Dławiący, gardłowy rechot, który brzmi raczej jak przedśmiertne skurcze przepony niż reakcja na humor. To za wiele jak na moje nerwy.
W krótkim filmie pojawia się również aktor z The Room i autor książki Disaster Artist Greg Sestero w małej rólce Batmana (Oh hai, Batman), choć przez większość czasu po prostu stoi, podczas gdy Wiseau wykrzykuje do niego kwestie z Mrocznego Rycerza.Jasne, trzyminutowy film to przede wszystkim żart (o czym Wiseau tym razem zdaje się wiedzieć) i trzeba przyznać, że naprawdę niezły. Jednak jakimś cudem całość wypada po prostu przerażająco. Jeśli Tommy nie dostanie roli w osobnym filmie o Jokerze, może chociaż uda mu się wkręcić do drugiej części Legionu Samobójców? Od Jareda Leto chyba gorszy nie będzie.
Więcej na VICE:
Reklama
Polub fanpage VICE Polska i bądź z nami na bieżąco
W krótkim filmie pojawia się również aktor z The Room i autor książki Disaster Artist Greg Sestero w małej rólce Batmana (Oh hai, Batman), choć przez większość czasu po prostu stoi, podczas gdy Wiseau wykrzykuje do niego kwestie z Mrocznego Rycerza.Jasne, trzyminutowy film to przede wszystkim żart (o czym Wiseau tym razem zdaje się wiedzieć) i trzeba przyznać, że naprawdę niezły. Jednak jakimś cudem całość wypada po prostu przerażająco. Jeśli Tommy nie dostanie roli w osobnym filmie o Jokerze, może chociaż uda mu się wkręcić do drugiej części Legionu Samobójców? Od Jareda Leto chyba gorszy nie będzie.
Reklama
Więcej na VICE: