FYI.

This story is over 5 years old.

Varials

Padaka wszechczasów czyli wywiad z Megan Fox w magazynie Esquire

Gwoździem numeru Esquire z tego miesiąca jest wywiad z Megan Fox, przeprowadzony przez Stephena Marche'a. Fakt, nie przeczytałam wszystkiego, co do tej pory napisano na świecie; niemniej mogę z dużą pewnością stwierdzić, że nigdy nie pojawiło się w...

Gwoździem numeru Esquire z tego miesiąca jest wywiad z  Megan Fox, przeprowadzony przez Stephena Marche'a. Fakt, nie przeczytałam wszystkiego, co do tej pory napisano na świecie; niemniej mogę z dużą pewnością stwierdzić, że nigdy nie pojawiło się w druku nic gorszego, niż ten wywiad. Nigdy.

Jest też cholernie DŁUGI. Wiem, że macie mnóstwo innych rzeczy na głowie, więc poniżej przedstawiam co smakowitsze kąski.

Reklama

SPOSÓB, W JAKI AUTOR OPISUJE ATRAKCYJNOŚĆ MEGAN FOX 

Megan Fox to laska. Wywiad z nią ilustrują liczne zdjęcia potwierdzające jej fizyczną atrakcyjność. Na wypadek, gdyby czytelnik wciąż pozostawał ślepy na jej wdzięki, autor poddaje urodę aktorki niewiarygodnie absurdalnej analizie. Przykłady:

"[Jej skóra] ma barwę poświaty księżycowej w mroźnym powietrzu północnych krain."

"Megan Fox to seksbomba. W 2013 roku pojęcie seksbomby trafiło do lamusa. Pobrzmiewa w nim echo dawnych czasów; jego miejsce jest w kulturowym skansenie. To żywy relikt minionych epok, podobnie jak stare kina, wieczne pióra, samochody o super wysokich osiągach (muscle cars) z lat siedemdziesiątych czy flipery w piwnicach. Seksbomby dzielą los bizonów. Dawno temu seksbomby były nieodłączną częścią kulturowego krajobrazu. Podobnie jak bizony, są na skraju wymarcia."

"Symetria jej twarzy, oglądanej z bliska, jest autentycznie wstrząsająca. Lewa strona jej górnej wargi wygięta jest w dokładnie taki sam sposób, jak prawa. Rozstaw oczu jest idealny. Ułożenie brwi jest tak perfekcyjne, jak bezbłędnie przeprowadzony wywód logiczny albo porywający swą geometrią labirynt. To więcej niż konwencjonalne piękno. Trafniej opisują to zjawisko takie pojęcia i obrazy, jak wzniosłość, siła natury, subtelne marszczenia wody na tafli jeziora, lawina śniegu staczająca się po zboczu góry czy zadziwiające swą złożonością ubarwienie ochronne motyla. Ona jest nieskazitelna. Nie sposób w niej znaleźć choćby jednego defektu."

Reklama

Symetria jej twarzy jest "autentycznie wstrząsająca"? Wyobrażam już sobie, jak autor wywiadu przybywa na umówione spotkanie z aktorką, po raz pierwszy widzi jej twarz z bliska i aż odrzuca go do tyłu. Sapie z przejęcia " Jezu, Megan, STRASZNIE cię przepraszam! Ale twoja twarz… jest taka…"

"Symetryczna?" kończy wyniośle Megan, "Często to słyszę… *westchnięcie*".

RÓWNIE DZIWACZNA, CO BEZSENSOWNA METAFORA "AZTECKA" 

"W zaciszu domu Megan Fox, dyskutujemy na temat istoty ludzkiego poświęcenia. Opowiadam jej o dawnym azteckim rytuale praktykowanym pięćset lat temu w Meksyku podczas święta Toxcatl. Starożytni Aztekowie wybierali wówczas spośród członków plemienia najdoskonalej zbudowanego młodzieńca, któremu nadawali cechy boskości. Młody bóg był ucieleśnieniem perfekcji, piękna, sprawności fizycznej i zdrowia, miał idealne proporcje ciała…

"Przez rok młodzieniec czerpał z życia pełnymi garściami, snuję swoją opowieść. Odziany w zdobne szaty podarowane mu przez jego pana, przystrojony w kwietne girlandy i otulony wonną mgiełką kadzideł, tańczył na ulicach i grał na czarodziejskim flecie. W ten sposób zapewniał ludziom na całym świecie pomyślność i życie w dostatku. Do dyspozycji miał ośmiu służących i cztery dziewice, którzy spełniali jego wszelkie zachcianki. Mógł pójść wszędzie, gdzie go oczy poniosły. Ale pod koniec roku, kiedy nadchodził czas święta Toxcatl, aztecki Adonis musiał zniszczyć swoje flety i wspiąć się po stopniach wiodących do wielkiej świątyni. Tam kapłani wycinali mu serce i, wciąż bijące, ofiarowali Słońcu.

Reklama

"Megan Fox nie jest starożytną Azteczką. Megan Fox to wygaszasz ekranu na laptopie pryszczatego nastolatka, fantazja seksualna starzejącego się prawnika, przesiąknięty erotyzmem rekwizyt, służący do sprzedaży filmów i dżinsów.

'Boże, dokładnie wiem, o czym mówisz,' szepcze cichutko.

Gdy rok dobiegał końca, piękny młodzian musiał sam oddać się w ręce kapłanów. Z własnej woli. Taka była umowa.

Potrząsa głową. "Nie do wszystkich dociera, że na tym polega umowa, ' mówi.

Megan Fox nie pozwoli, by wycięto jej serce z piersi."

Zdaję sobie sprawę, że treść przeprowadzonej z aktorką rozmowy mogła być mało interesująca. Pewnie koleś siedział cicho, kiedy Fox wywiązywała się z kontraktu z wytwórnią, promując nową produkcję, w której bierze udział. Biedak musiał jakoś zapełnić pięć bitych stron i jednocześnie nie uśpić czytelników. Wtedy spod ręki wyszło mu zdanie "Megan Fox nie jest starożytną Azteczką." STOP. Każdej rozsądnej osobie powinna się w głowie zapalić alarmowa lampka: 'Ej, może to lekka przesada? Może czas na małą przerwę? Rano spróbuję od nowa.'

Osobną kwestią jest reakcja Megan na ten przerażający stek bzdur. Kurwa, ona to KUPIŁA! Masakra.

MEGAN FOX WIERZY, ŻE LEPIEJ JEST BYĆ SZKOLNĄ OFIARĄ NIŻ GWIAZDĄ 

"'Ludzie tego nie rozumieją," wyznaje. 'Ich zdaniem powinniśmy wszyscy się zamknąć i przestać narzekać. Przecież mieszkamy w wypasionych rezydencjach i jeździmy Bentleyami. Nasze życie musi być bajką. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że sława przypomina najgorsze doświadczenia z liceum, kiedy znęcało się nad tobą dziesięciu wyrostków. Z tą różnicą, że kiedy jesteś sławny, znęcanie ma zasięg globalny. Codziennie prześladują cię wtedy miliony ludzi."

Reklama

Pamiętam z liceum jednego kolesia, któremu wszyscy dokuczali, bo myśleli, że jest gejem. Pewnego dnia banda dzieciaków z wyższych klas zaciągnęła go siłą pod prysznic przy sali gimnastycznej i wepchnęła mu kij od szczotki w tyłek. Założę się, że facet chętnie zamieniłby się z tobą na życie, Meg.

MEGAN FOX UWIERZY W KAŻDĄ BUJDĘ 

"Oglądałeś kiedyś materiał ze spotkań wyznawców kultu Santerii albo praktyk voodoo? Wyzwalająca się wtedy energia jest wręcz namacalna. Cokolwiek by to było, istnieje naprawdę."

"Byłam świadkiem czarów, niewiarygodnych wprost rzeczy. Widziałam, jak uzdrawiano ludzi. Nawet teraz, kiedy chodzę do kościoła, podczas modlitwy czasami czuję, że mogłabym mówić językami."

"Lepiej odnalazłaby się w roli archeologa badającego starożytne ruiny w Izraelu i Egipcie. 'Wiem, że tam pod ziemią dosłownie aż roi się od ciekawych znalezisk, szczególnie na terenach niegdyś zajmowanych przez Majów' mówi. Starożytni kosmici, którzy dali początek starym cywilizacjom na ziemi. ' Pragnę zgłębić tajemnice wszechświata. W mojej wyobraźni.'"

"Dobrze jest w coś wierzyć. Wierzę we wszystkie irlandzkie legendy, na przykład w skrzaty. I nie chodzi mi o karła z garnkiem złota, czy postać z opakowania płatków owsianych. Może faktycznie coś jest na rzeczy? Według mnie, wszystkie te pradawne wierzenia nie są tylko wytworem ludzkiej wyobraźni…'"

"'Czy zamiast obejrzeć dobry film, nie fajniej byłoby sprawdzić, czy Wielka Stopa naprawdę istnieje?… Wierzę w istnienie kosmitów… Mam w sobie dużo z dziecka i chcę wierzyć w bajki… Potwór z Loch Ness- coś w tym jest… Czarownica nękająca rodzinę Bellów… Wielka Stopa pozwala mi się oderwać od codzienności. Oni wszyscy pełnią w moim życiu rolę celebrytów.'"

Reklama

FOTOSZOP

Ile osób widziało tę okładkę, zanim poszła do druku? I nikt nie powiedział, "Ej, chłopaki, jej lewe udo ma kształt łzy, nadgarstek wyrasta jej prosto z łokcia, a jej pochwa ma z pół metra szerokości."

NIEZWYKŁY SPOSÓB MEG NA UCIECZKĘ OD SŁAWY 

Jeśli wierzyć artykułowi, " Megan Fox zbrzydła już sława." Ciężko tę deklarację pogodzić z pojawieniem się gwiazdy w samej bieliźnie na okładce Esquire w ramach promocji jej najnowszego filmu. Ciekawe, jakie inne metody na wyrwanie się z piekła popularności ma w zanadrzu?

"Próbowała uciec od wizerunku symbolu seksu. Wystąpiła w filmie Zabójcze ciało, wspaniałej, smakowitej i okrutnie niedocenionej opowieści o seksbombie, która dosłownie zjada facetów na śniadanie."

"W grudniu pojawiła się w filmie w reżyserii Judd Apatow's Czterdzieści lat minęło; występuje tam w roli kobiety tak nieskończenie pięknej, że pozostałe postaci w filmie wprost nie mogą wyjść ze zdumienia."

I wszystkie te sposoby zawiodły? Megan wciąż jest sławna? Nie do wiary!

Aha, nie zapominajmy o "okrutnie niedocenianej" – ale beka.

AUTOR NIE UWAŻA AMY ADAMS ZA URODZIWĄ 

"Kobiety już nie muszą być piękne, żeby móc w pełni rozwinąć swój talent. Lena Dunham, Adele, Lady Gaga i Amy Adams to szare myszki, a mimo to każda z nich znajduje się w czołówce w swojej branży."

Już nie muszą być piękne? Nie chcę brzmieć jędzowato, ale jak chory musi być umysł człowieka, żeby uznać wyżej wymienione kobiety za "szare myszki"? O żesz.

Reklama

OPIS STULECIA

Oto najprawdziwszy fragment tekstu dotyczącego Megan Fox. Tej samej, którą znamy z hitów kinowych Transformers 2 i Jonah Hex;

"Nie ulega wątpliwości, że ta transformacja jest czymś niezaprzeczalnie dobrym. Ale przy okazji coś tracimy. Pierwiastek twórczy zawsze był i będzie nierozerwalnie powiązany z pierwiastkiem seksualnym. Pierwsze dzieła sztuki, które powstały dziesiątki tysięcy lat temu w różnych miejscach Europy, przedstawiały krągłe kobiety-symbole płodności. Kino amerykańskie też jest przykładem magicznego zespolenia sztuki i seksu. Oferuje nam zachwycające, pogańskie fantazje, równie wspaniałe, co bluźniercze. Takie filmy nie mogą obyć się bez seksbomb. Warunkiem ich powstania jest ofiara złożona z pięknego ciała. Takiego, jak ciało Megan Fox."

UWAGI KOŃCOWE

Swojego monumentalnego gniota Stephen Marche wieńczy następującym spostrzeżeniem:

"Wychodząc, zauważam coś, co wcześniej umknęło mej uwadze. W holu stoi cokół, na którym wznosi się czerwono-złota, bizantyjska ikona przedstawiająca ukrzyżowanie Chrystusa. Okala ją rząd białych świec. Meg wyjaśnia mi, że zwykle zapala świece, zanim pójdzie na górę zajmować się swoim nowonarodzonym synkiem.

"Na imię ma Noe. Według dawnych podań o potopie, Noe wraz z rodziną jako jedyni ocaleli w świecie pogrążonym w destrukcji i zepsuciu."

Mogę sobie tylko wyobrażać, jaką polewkę musieli mieć czytający te brednie redaktorzy, zanim oddali ten szajs do druku. Dlaczego z amerykańskich pism zniknęły takie wywiady ?

więcej sławy:

POLSKA DYSKOTEKA 1992

Z WESTERNEM DOOKOŁA ŚWIATA

POLAZŁEM NA ART BASEL I PRÓBOWAŁEM "SKUMAĆ" SZTUKĘ